Takie czasy, mówią.
Jak znaleźć w tym chaosie równowagę?
Słowa komentujące rzeczywistość obrażają.
Milczenie, zezwala na pogłębianie się głupoty.
Ekranik w dłoni pozwala
na nieuprawniony bunt, żal i pretensje.
Najlepszym rozwiązaniem jest unikanie.
Jaka będzie nasza i ich przyszłość,
jeśli w ogóle ona nastąpi?
Ważniejsze są stroje, uroda,
wulgarna interpunkcja, czas poza i zaimki.
No i serduszka,
gdyż bez nich nie da się przeżyć chwili.
Króluje szał zakupów,
nietrafionych prezentów
i dużego żarcia,
po którym to
znajdziesz coś skutecznego w reklamach.
Mechanizm niby się kręgi
ale raczej się zaciął,
gdyż wszystko się powtarza od nowa i od nowa
ale po staremu.
Gdyż jesteśmy do tego przyzwyczajeni?
Czy jest nam łatwiej, bo już to znamy?
Czy choć czasem myślimy?
Czy działamy jak trybiki dzikiej maszyny,
która pozbawiła nas świadomości istnienia?
Takie czasy, mówią.
Idzie Nowe z końcówką 25.
Czy takim będzie choć czasem?
dmyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz